wtorek

Będzie

coś, później,
napełni się tobą
i podniesie
do czyichś ust

Z roztrzaskanego
obłędu
podnoszę się
i przyglądam swojej dłoni,
jak zatacza jedno
jedyne koło

                                  Paul Celan, z tomu: Zeitgehöft, 1976

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz