niedziela


Zanurzam ciało
Chwytam się obietnicy
mam już drzazgi te po których tak dokuczliwie boli
puchnie i zaczyna krwawić

woda koi moją skórę
zadrapania i draśnięcia wciąż świeże.
Coraz bliżej łódź -
mogę wskoczyć mogę zostać
Będą mówić wyleczymy Cię
będą mówić nie ma więcej miejsca 

Wynurzam się
ciało opada i pozwalam gorącym promieniom wysuszyć skórę
czekam aż zrobią się twarde strupy



5 komentarzy:

  1. Anonimowy28.2.10

    Pamietam wszystko,
    od samego poczatku

    OdpowiedzUsuń
  2. jeszcze długa droga, to dopiero początek.

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy13.3.10

    ach co to z tego że ładny obrazek wstawisz.. że sonet zacytujesz.. że prozą zachwycisz.

    kiedy nie odpisujesz na kluczowe smsy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy19.3.10

    tanio sprzedam, lub zamienię na większy domek na drzewie. nikt nie chce w nim ze mną zamieszkać. ale nie że jakiś trefny.

    po prostu.

    OdpowiedzUsuń