wieczorami nie widać mnie z poza białej ścianki balkonowej, którą w lecie malowałam dwa razy, mogę zamknąć oczy i nasłuchiwać.
W pewnym momencie usłyszałam głośne uderzenie o pręt. następuje powolne wybudzenie się, rozprostowuję szyję. Umięśniony zrobił most, po którym właśnie skrada się na mój kawałek kwadratu. Myślę sobie co jest, zsunięcie deski jest niemożliwe. Oprócz przekleństw, które wypowiadam w jego stronę nie robię nic. Wolę, żeby nie wchodził do domu, więc i ja nie wchodzę. Siadam, zapalam i myślę o pewnym Francuzie
Potem słyszę już tylko może da się pani zaprosić mhmhmm
W mojej głowie Francuz
Potem nie wiem co się działo i tak obudziłam się z myślami gdzieś indziej. umięśniony dawno już wyjechał, chyba za granicę. Myślę sobie: co tam wyczynia?
Nikt nie lubi niedokończonych historii, chociaż więcej można w nich dopowiedzieć.
26 linijka wzbudza niepokój...
OdpowiedzUsuńto jak on wyjechał, to się wprowadzę, bo nie mam gdzie mieszać.
OdpowiedzUsuń*
OdpowiedzUsuńodblokowałaś.. i wszystko tutaj takie zmienione.
OdpowiedzUsuńah, uważaj. na snd są różne typy. czekam na więcej, M!