Nie da się jednak zaprzeczyć, że odciągam od siebie niezliczoną ilość mężczyzn, a o kobietach już nie wspomnę. Tak zwyczajnie - znikają równie szybko, co się pojawili.
poza tym tamtym, codziennie rano spadam z łóżka na lewe ramię. Penetruję wtedy dogłębnie swoje sny, zanim ktoś odsłoni żaluzje i wpuści światło.
Wypadają mi rzęsy, usta się odklejają. Jak tak dalej pójdzie.. pogubię się w swoich własnych odpadkach. W mojej głowie dzieją się różne rzeczy. Ten obraz wisi w niej obok upalnych nocy na Bacha 34/516.

Chajzer to ciota. jak można się tak sprzedać? kiedyś był moim idolem.
OdpowiedzUsuńhm. zaczynam tu zaglądać regularnie.
OdpowiedzUsuńmamy sezon na Freuda, truskawki z eksportu i szybkie katharsis przed codziennym joggingiem.
OdpowiedzUsuńten obraz jest przerażający.
OdpowiedzUsuńjeśli masz do wyboru lekarza, pisarkę i hotelarkę (cokolwiek to znaczy) - zostań pisarką. błagam!
wierzysz w życie pozablogowe?
OdpowiedzUsuń